NOWA KASIA
Po raz kolejny przekonuję się, że fotografia ma moc psuchoterapeutyczną. Kasia trafila do mnie bo ktoś nadszarpnął jej kobiecość, bo wkracza w nowy etap swojego życia. Pośród kolorowych liści i szumu traw wypowiadałyśmy zaklęcia, marzenia, życzenia. Mam nadzieję, że ta sesja będzie początkiem nowego i lepszego życia, czego Jej z całego serca życzę.
Może jednak mam coś z czarownicy, bo mam już na swoim koncie dwie takie sesje, które wywołały szereg pozytywnych zdarzeń. To wielka radość!
Zapraszam do obejrzenia kadrów z udziałem Kasi NOWEJ KASI